Kolejna awaria reaktora atomowego w Hiszpanii

Dziś rano doszło do awarii jednego z reaktorów elektrowni atomowej w Santa Maria de Garona w Hiszpanii. To już trzecia awaria tej elektrowni w ciągu ostatniego miesiąca. 1 kwietnia nastąpiła eksplozja i pożar jednego z transformatorów elektrycznych. Stało się to po wymianie paliwa w elektrowni. 6 kwietnia nastąpiło zatrzymanie reaktora spowodowane wadliwym funkcjonowaniem jednego z zaworów bezpieczeństwa. Wszystkie wypadki były utrzymane w sekrecie przez firmę Nuclenor (właściciela elektrowni). Dzięki doniesieniom mieszkańców obszarów sąsiadujących z elektrownią zostały publicznie ujawnione przez Greenpeace i organizację Ekolodzy w Akcji.

Tym razem system kontroli bezpieczeństwa zadziałał bez zarzutu.

Zastanawiam się jednak jak długo każda wiadomość o awarii w reaktorze atomowym przyprawiać mnie będzie o trwogę? Jak długo będę się bać, że dojdzie do kolejnej tragedii, takiej jak ta sprzed 23lat w Czarnobylu? Ciągle mam w pamięci te wydarzenia, choć miałam wtedy zaledwie 8 lat i skutki tej tragedii bezpośrednio mnie nie dotknęły.

Nie każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę, ale każdego dnia obchodzimy rocznicę wypadku związanego z energią atomową.

24 kwietnia 2003 Rosja, Majak, w zakładzie przeróbki wypalonego paliwa jądrowego dochodzi do emisji radioaktywnego gazu.
25 kwietnia 2004 Niemcy, Philippsburg, z reaktora atomowego wycieka radioaktywnie skażona woda z systemu chłodzącego.
26 kwietnia 1986 ZSRR, Czarnobyl, następuje eksplozja reaktora atomowego.


Rząd Polski chce zafundować nam elektrownię atomową w ramach Polityki Energetycznej Polski do 2030r. Nie ma ona żadnego uzasadnienia ekonomicznego, ekologicznego ani społecznego. Mało tego, niesie ze sobą zagrożenie i jest marnotrawstwem funduszy na które nie stać nas w obliczu kryzysu gospodarczego.

5 komentarze:

Anonymous said...

w czarnobylu byla "awaria" bo nieodpowiedzialni ludzie obslugiwali Reaktor, to raz, a dwa, czemu nie mowi sie ile jest awarii elektrowni gazowych, opalanych weglem? energia atomowa to najbardziej ekologiczny i bezpieczny rodzaj energii!

Anonymous said...

Rzeczywiście wielkie mi awarie. Czy coś wyciekło i skaziło teren? Nie. A że zareagowano odpowiednio bo coś zaczęło szwankować to chyba dobrze, nie?

krzysiekkaliski said...

ludzie malych wyobrazni i ograniczonej wiedzy !!! kazda mala awaria tak poteznej ludzkiej budowli jak fabryka jadrowa to powod do zastanowienia sie i przestrogi !!! w kazdej chwili moze zdarzyc sie cos co spowoduje kataklizm na skale Czarnobyla !! Ziemia jest nieprzewidywalna i zaczyna swoja misje destrukcji naszego gatunku ...wydarzenia ktore maja miejsce ostatnimi czasy .. trzsienia ,wylkany ,tsunami .. wystepuja kilkarotnie czesciej niz jeszcze 100 czy 200 lat temu!...autorzy poprzednich komentarzy nawet nie zdaja sobie sprawy z tego czym jest energia atomowa !! to jeden z najpotezniejszych niszczycielskich sil tego swiata i chcecie ja zamknac w stalowych puszkach ..farbykach ?..

Anonymous said...

najlepiej budować elektrownie weglowe i pełno CO2 do powietrza... Bezpieczniejsze wdychanie ołowiu jest co?

Anonymous said...

Atomowy agent Anonymous napisał o węglu i CO2, "zapomniał" zaś np. o wiatrakach.Za kasę każdą atomową zbrodnię poprze, bo rozumu w tych argumentacjach, popierających atomowe zagrożenie, nie widzę.Oczywiście, jak na atomowego entuzjastę przystało,pewnie mieszka tuż przy takiej elektrowni i tam wychowuje w zdrowiu oraz braku poczucia zagrożenia swoje dzieci.

Post a Comment